| Autor |
Wiadomość |
|
|
 Wysłany: Sob 10:02, 07 Lut 2009
|
| -Mam mało amunicji.Chyba czas iść do tamtego gościa-Jill pobiegła do Merchanta. |
|
 |
|
|
Wysłany: Sob 9:40, 07 Lut 2009
|
~~HEADSHOT~~
Cerberusek już nie dorośnie.
Jill Valentine
Stracone ammo:1Magnum Rounds
Exp:300
$:150 |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 9:27, 07 Lut 2009
|
| -Uuu jaki słodki.-Jill namierzyła Broken Buterfly i strzeliła w głowę Cerberusowi. |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 9:25, 07 Lut 2009
|
Wygenerowano: Cerberus
W strone Jil powoli szedł mały cerberus. |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 9:24, 07 Lut 2009
|
| -Pewnie jest dużo wart.-Jill wzięła telefon.Nagle coś usłyszała.Wychyliła się i zobaczyła... |
|
|
|
|
Wysłany: Sob 9:02, 07 Lut 2009
|
| Złoty telefon komórkowy. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 22:01, 06 Lut 2009
|
| -Cholera!Zostałam sama.-Jill wyjęła Broken Buterfly i podeszła do miejsca gdzie przed chwilą stał Chris.Zobaczyła coś w gruzach,"dokopała" się do tego i wyjęła to.Był to... |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:25, 06 Lut 2009
|
-Szlag jestem zarażony biegiem do merchanta!!!Jill wybacz ale zostawie cie tutaj.
Jak powiedział tak zrobił |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:19, 06 Lut 2009
|
~~CRITICAL~~
Zombie już nigdy nie zasmakują krwi.
Carlos Oliveira
Stracona amunicja:12(assault)
Krwawienie lub zatrucie:Tak/Tak
Exp:500
$:300 |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:16, 06 Lut 2009
|
-Arrrrrrrrrgh!!!-Carlos zawył z bólu
podniósł nogę i zaczął im gnieść głowy.
-A masz i jeszcze i jeszcze!!! |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:14, 06 Lut 2009
|
~~HIT~~HIT~~
10 zombie padło lecz pozostała dwójka bez nóg rzuciła się na kostki Carlosa. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:13, 06 Lut 2009
|
-Kurwa,pierdolone zjeby chodzcie tu!!!
Carlos wyjął assault Rifle'a i wykorzystał otoczenie i stzrelał im po nogach bo byli na schodach. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:10, 06 Lut 2009
|
| Chris z dzieckiem wyszedł z wieży zegarowej |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:04, 06 Lut 2009
|
Wygenerowano: 12 Zombie
Carlos zpbaczył 12 umarlaków. |
|
|
|
|
Wysłany: Pią 16:03, 06 Lut 2009
|
-Wydawało mi się,że coś słyszałem
-Chodź Jill sprawdźmy to,bo cos słyszałem.
Carlos otworzył drzwi i wchodził z Jill po schodach na górę.... |
|
|