Autor |
Wiadomość |
|
Wysłany: Śro 17:39, 28 Sty 2009
|
Kevin odlatując kilka metrów w oszołomieniu oddał jeszcze jeden strzał w głowę Nemesisa i zbierając się począł biec w stronę wyjścia. |
|
 |
|
Wysłany: Czw 18:34, 15 Sty 2009
|
Richard szedł ulicami gdy nagle usłyszał jakieś odgłosy.Podszedł bliżej i zobaczył Nemesisa.Wyjął granatnik załadowany ognistym pociskiem i strzelił w głowę Nemesisowi. |
|
 |
|
Wysłany: Czw 17:06, 15 Sty 2009
|
~hit~
Na nemezisie nie zrobiło to wrażenia. Rozpędził się dogonił kevina i walnął mu z pięści |
|
 |
|
Wysłany: Czw 13:38, 15 Sty 2009
|
Kevin kucając miedzy pułkami biegł na zaplecze po drodze zobaczył coś na ziemi... Schował to do kieszeni i oddając dwa strzały w Nemezisa ze spasa 12 wybiegł przez zaplecze w stronęposterunku. |
|
 |
|
Wysłany: Pią 15:03, 09 Sty 2009
|
Nemesis rozwalil drzwi i podązał ku kevinowi |
|
 |
|
Wysłany: Pią 15:00, 09 Sty 2009
|
O kurwa.. Mrukną pod nosem trzeba uciekać albo stracę życie. i z całe siły wskoczył do jubilerskiego sklepu by uniknąć wzroku potwora... |
|
 |
|
Wysłany: Pią 14:59, 09 Sty 2009
|
Wygenerowano: Nemesis
Kevin usłyszał Nemesisa, który wyszedł z metra |
|
 |
|
Wysłany: Czw 14:34, 08 Sty 2009
|
Kevin miał dziś fatalny humor, gdy spał krzyki umierających ludzi i jęki Zombie nie dawały mu spać.
-Chrzanić to. Powiedział, spluwając na bok.-Nigdy się nie wyśpię jeśli ta banda pół mózgich paralitów nie da mi spać!
Wyszedł na ulicę i udał się w stronę zniszczonego sklepu jubilerskiego, słyszał że w pobliżu kręci się kilku martwiaków, ale jego źródła podawał mu również, że sklep nie jest doszczętnie zrabowany.
-Może uda się coś znaleźć? Zadał sobie pytanie licząc na odpowiedź...
Stoi już przed rozwalonymi drzwiami, jego obawy były uzasadnione... |
|
 |